Wideofilmowanie i fotografia okiem starszego człowieka

Przy okazji rodzinnych obiadków dziadek Antoni niejednokrotnie już w przerwie między zupą i drugim daniem raczył nas opowieściami z czasów swej świetlanej młodości. Wszelkie historie dziadka, choć często miały wymiar bajek wyssanych z palca sprawiały ogromną radość zgromadzonym członkom rodziny.
Wideofilmowanie kiedyś było luksusem
Papa Antoni jako przedwojenny fotograf najwyższych lotów miał bujną wyobraźnię i wręcz idealną jak na swój wiek pamięć. Niejedna młoda, a dziś starsza para, miała ten zaszczyt, iż ich fotografia ślubna została wykonana przez dziadka Antoniego. Ponieważ w tamtych czasach wideofilmowanie było luksusem tylko dla najzamożniejszych dziadek jako fotograf z powołania dbał o to, by powstające zdjęcia zastąpiły nowożeńcom wszelkie filmy i stanowiły cudowna pamiątkę na całe życie. Częstym miejscem podróży dziadka była Częstochowa, modlił się tam przed Cudownym Obrazem by spłynęła na niego łaska i talent, które to będzie mógł spożytkować świadcząc usługi swoim klientom. Poza pracą jako fotograf dziadka od zawsze fascynowało wideofilmowanie. Traktował je jako supernowoczesną formę zachowywania ruchomych obrazów. Często ubolewał on, iż z uwagi na skromność swojego portfela jedyne usługi jakie mógł świadczyć parom rozpoczynającym wspólną drogę życia jest fotografia ślubna.
Znając zamiłowania i fascynacje dziadka Antoniego trudno się więc dziwić, iż nieodzownym elementem jego monologów była Częstochowa oraz dziwne perypetie, które były jego udziałem, gdy stając za kamerą rozpoczynał wideofilmowanie.
Zainteresowanym tematem polecam odwiedzić link wideofilmowanie częstochowa – http://fotokrajs.pl