Jak tanio przewieść gości na wesele
Byłem przeciwny organizowaniu wesela za miastem, bo miałem świadomość, że będzie problem z dojazdem. Moja narzeczona jednak mocno nalegała, ponieważ zmalała bardzo tanią salę weselną w malowniczej okolicy nad jeziorem. Było tam pięknie i ostatecznie się zgodziłem.
Przewiezienie gości weselnych dużym busem
Oczywiście na mojej głowie było załatwienie transportu dla gości, bo przecież nie mogłem wymagać, żeby każdy dojechał we własnym zakresie. Nie każdy w rodzinie też był zmotoryzowany a za taksówkę, to wyszło by drogo. Zastanawiałem się długo jak zorganizować przewóz gości weselnych i wpadłem na genialny pomysł. Ojciec mojego znajomego miał wypożyczalnię busów. Mogłem przecież od niego wypożyczyć busa, którym goście zostaliby przewiezieni na zabawę weselną za miastem. Tylko skąd miałem wziąć kierowcę? Znajomego jednak zagadałem, bo liczyłem, że podsunie mi jakieś rozwiązanie. Karol był dość kreatywnym chłopakiem i dlatego na niego liczyłem. Wypożyczalnia jego ojca oferowała busy bez kierowcy i musiałem coś ogarnąć. Karol zapytał ile chciałbym zapłacić kierowcy, ale nie miałem pojęcia ile kosztował taki przewóz gości na wesele. Po chwili namysłu Karol doszedł do wniosku, że na weekend, kiedy brałem ślub nie miał żadnych planów i zgodził się być kierowcą. Dobrze jeździł busem, bo nie raz woził ludzi za granicę i mogłem mu zaufać. Ustaliliśmy kwotę, którą miałem mu zapłacić za przewiezienie gości. Za wynajęcie busa zapłaciłem niewiele, bo było to po znajomości.
Moja narzeczona była pod ogromnym wrażeniem, że tak łatwo poradziłem sobie z organizacją transportu dla gości weselnych. Trochę główkowałem nad rozwiązaniem, które właściwie miałem na wyciągnięcie ręki. Najważniejsze było, że wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik.